Modelki i mechanicy samochodowi, florystki i drwale...
Kiedyś, wraz z ówcześnie bardzo ważną dla mnie osobą zadałam sobie pytanie - "Do czego dążą kobiety i mężczyźni?" i po bardzo długich rozmowach doszliśmy do pewnych, zadowalających nas wniosków.
Kobiety
autor: Natalia Stodulska |
Pozwolę sobie zacząć od tej znacznie bliższej mi strony. Wszystkie myśli, skojarzenia i przykłady udało nam się zamknąć w jednym, szeroko pojętym słowie "piękno". Wydaje mi się, że każda kobieta dąży do jego ideału. Nie boję się tego stwierdzenia, bo chyba nie ma takiej przedstawicielki płci (no właśnie!) pięknej, która nie pragnęłaby prezentować się jak najlepiej.
Karolina Pustelnik |
Warto jednak podkreślić, że nie chodzi tu jedynie o zewnętrzne wyznaczniki piękna. Kobieta pragnie, by ktoś dostrzegł w niej swoisty wdzięk, czar i dobroć - cechy tworzące spójną doskonałość, zarówno duchową jak i cielesną.
Carmen Górska |
Im więcej dobra, radość i uśmiechu w człowieku, tym piękniejszy zdaje się być. Już od dzieciństwa, w bajkach postacie cnotliwe ukazywane są jako te o znacznie milszej aparycji, niż ich przeciwnicy.
Mężczyźni
Płeć przeciwną, jak zdołaliśmy wywnioskować, cechuje pragnienie siły. Jednak ów atut nie dotyczy bezsensownych bijatyk czy jakiejkolwiek formy nad-przymusowej przemocy. Mieliśmy na myśli możliwości, takie jak wytrzymałość, stabilność czy dawanie poczucia bezpieczeństwa. Siła, która nie wyrządza krzywdy.
Chodzi o to, by w czasie, gdy delikatna targana jest emocjami, silny mocno ją przytulił i nie pozwolił skrzywdzić. Niech mi ktoś powie, że to nie jest idealne dopasowanie ;)
Na koniec zdjęcie, które według mnie świetnie ilustruje opisane wyżej połączenie:
EDIT:
Tak, uważam, że inteligencja też jest piękna.
Chodzi o to, by w czasie, gdy delikatna targana jest emocjami, silny mocno ją przytulił i nie pozwolił skrzywdzić. Niech mi ktoś powie, że to nie jest idealne dopasowanie ;)
Na koniec zdjęcie, które według mnie świetnie ilustruje opisane wyżej połączenie:
EDIT:
Tak, uważam, że inteligencja też jest piękna.
Świetne! I zgadzam się z tym całkowicie! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńświetnie napisane :) o to właśnie chodzi :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńBardzo dobry tekst i podsumowująca ilustracja - strzał w dziesiątkę. "Im więcej dobra, radości i uśmiechu w człowieku, tym piękniejszy zdaje się być" dokładnie tak jest. Gdyby więcej ludzi dostrzegało te podstawowe kwestie, to jak wspaniale by się żyło.
OdpowiedzUsuńDiabeł tkwi w szczegółach ;)
Usuńa moim zdaniem tekst jest kiepski, głównie ze względu na swoją wartość merytoryczną, wynika z niego bowiem - oczywiście nieco hiperbolizując - że wartość kobiety budowana jest na czarze, uroku i dobroci. no cóż, ja nie jestem czarująca ani dobra. ale za to mam mózg.
OdpowiedzUsuńKażdy oczywiście może mieć swój pogląd i własną interpretację :)
UsuńPodkreślam to co napisałam na samym początku - jest to wniosek wywodzący się z rozmów z jedną, konkretną osobą; możliwe, że miałabym inny pogląd, gdyby rozmowy przeprowadzone były z kimś innym :)
był to mężczyzna? albo bardzo głupia kobieta. inteligentna kobieta za żadne skarby świata nie dałaby sobie powiedzieć, że w budowaniu jej wartości nie jest ważny intelekt.
Usuńtak czy siak obserwuję sobie - jak widać - nie po cichutku i czekam na nowy post. ;)
Intelekt też jest swoistym pięknem - takie moje skromne zdanie; fakt, głupota, że o tym nie napisałam - po prostu w danym momencie wyleciało mi to z głowy - chyba muszę zrobić edycję posta ;)
UsuńKtoś został otagowany :) Zapraszam do zabawy :) http://agazmaluje.blogspot.com/2013/04/aga-w-blogosferze-otagowana-przez.html
OdpowiedzUsuńŚwietnie to opisałaś:)
OdpowiedzUsuńA co do stopnia to jestem po 3 ONZ;))